Warto wybrać się tam, choćby na kilka dni. Nasz kraj ma tyle ciekawych zakątków, a te góry to absolutny highlight. Dzięki długiemu weekendowi wybraliśmy się tam, żeby w końcu je zwiedzić. Chwała PKP za 50-złotowe bilety weekendowe, którymi można jeździć wszystkimi pośpiesznymi i osobowymi. W sobotę o 6 rano mieliśmy 2-godzinne zwiedzanie Wałbrzycha. Miasto wymarłe, straszy, do tego napis "HOD-DOGI" w przydworcowej knajpie ;-). Wsiedliśmy w autobus do Kudowy, skąd mieliśmy złapać dalszy do Karłowa położonego w sercu Parku Narodowego. Okazało się, że autobusy jeżdżą tam tylko w sezonie letnim, więc 10km marsz lub autostop pozostaje. Nam się udało ze stopem ;-). Przy pięknym słoneczku i widoku na Szczeliniec weszliśmy do knajpy cos zjeść, jak wyszliśmy to naszły takie chmury, że pogoda totalnie się zepsuła. Po Szczelińcu chodziliśmy już we mgle... Mimo wszystko warto było. Niektóre przejścia są tak wąskie, że ledwo udało mi się przechodzić, do tego te formacje skalne przypominające różne rzeczy. Na nocleg zeszliśmy do schroniska w Pasterce. Drugi dzień to przejście do Błędnych Skał (tu jeszcze więcej ciekawych formacji) i powrót do Kudowy przez Kaplicę Czaszek. To kolejne miejsce robiące wrażenie, tym razem stworzone przez człowieka. Padający deszcz kazał nam wcześniej uciekać z Kudowy, późnym wieczorem pozwiedzaliśmy jeszcze Starówke we Wrocławiu i powrót do domu. Niedługo kolejny długi weekend. Trzeba go wykorzystać :-).
Kilka zdjęć ze Stołowych jest tu: cartman.fot.pl/stolowe

Serwer fot.pl znowu leży od paru dni. Tak to jest jak sie za coś nie płaci ;-). Chyba trzeba myśleć nad przeróbką strony i tutaj wrzucać zdjęcia. Dobrze mieć w pracy dobry skaner do slajdów - niedługo będą lepszej jakości skany z Tunezji i Algierii (jeśli fot.pl ruszy oczywiście).
Any ideas na sylwestra w wawie?