Jestem po szybkim weekendzie, przeloty z Gdańska piątek-niedziela kupowane 2 dni przed za 450 RT. Jestem w szoku jak Wizzair całkowicie wypełnia swoje A321...
Samochód - Sixt za 600 zł z pełnym ubezpieczeniem, wziąłem economy, dostałem Kia Niro plugin hybrid. Nawiasem mówiąc byłem w szoku jak dobry jest ten samochód i palił mi 4.3 litra pomimo całkowicie rozładowanej baterii (taką dostałem i nie ładowałem).
Hotel Aalesund airport. 450 zł za dwie noce, hotel 3*! Co prawda pokój w takim motelowym aneksie, ale wystarczająco duży, czysty, ciepły, itd.
Warunki drogowe, w tym zamknięte drogi - https://www.vegvesen.no/ Niestety mój plan trochę spalił na panewce ponieważ Droga Trolli i dalej na południe za Geiranger drogi były zamknięte o tej porze roku...O 17.30 wyjechałem w kierunku Runde. Ponad 2h drogi. Na miejscu jest szlak na klif z maskonurami. Trochę znaki na szlakach są niewidoczne (nie da się przeczytać co tam jest) i poszedłem sporo dookoła i stromo. Na ścianie trochę ludzi, a maskonury podfruwają bardzo blisko. Mega miejsce. Z powrotem spóźniłem się na prom i czekałem 45 min. Dojechałem do hotelu na 23.
Dzień 2 - ruszyłem przed 7 do Geiranger. Na widokach na fjord byłem sam. Widoki zapierają dech w piersi. Jak dojechałem do wioski to stał prom do Hellesylt i było tylko kilka samochodów. Rozważałem by go wziąć ale pojechałem jeszcze na punkt widokowy za miejscowością (dalej droga była zamknięta). Z góry widziałem jak prom odpłynął... Odpływał o 9:30 i jeszcze dwa rejsy były tego dnia. Zapytałem jeszcze w punkcie o Drogę Trolli, ale pani potwierdziła, że zamknięta i że niektórzy idą na punkt widokowy 2h. Nie mam czasu na to...
Pojechałem na Atlantic Road. Długo się jedzie i znowu prom mi uciekł. I to dwa razy (po pół godzinki czekania). Atlantic Road lekko mnie rozczarowało. Poza tym zakrzywionym mostem jest tak sobie. Natomiast dalej w stronę Kristiansund jest bardzo ładnie. Dalej w stronę Trondheim też ładnie, przepłynąłem tylko promem do Halsa i zacząłem wracać do Alesund. Dojechałem do hotelu o 19 padnięty totalnie i pomimo 4 kaw dzisiejszego dnia, zasnąłem od razu.
Niedziela już niestety tylko powrót o 9:20. Pomimo tego, genialny weekend i bardzo polecam.